dwukolorwy* pudding z kaszy manny z mandarynką i domowym, kwaśnym dżemem porzeczkowym. |
"co dzień się o to jutro boję. mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje. to koniec." |
*do drugiej porcji kaszy dałam łyżeczkę kakao.
Pędzę do szkoły najedzona, że o matko. Dzisiaj sprawdzian z biologi na 5 lekcji. Trzymajcie kciuki ;*.
A co do piosenki to uwielbiam ją! *_*
Pyszny pudding :) Dwukolorowego jeszcze nie jadłam, ale to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńpowodzenia:*
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam takiego puddingu, chociaż przymierzałam się do niego nie raz:D
Pudding wygląda bardzo "deserowato", aż dziw, że był sycący! A domowy dżem porzeczkowy to bym skosztowała, poproszę o słoiczek na wynos:)^
OdpowiedzUsuńwow, pudding dwukolorowy -pycha !
OdpowiedzUsuńdżem domowy i gruba ! co ty ? nie myśl tak !!! otrząśnij sie , nie daj się !
Uwielbiam puddingi z manny ♥ Muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńDomowe puddingi są rewelacyjne, nie to co te sklepowe - z masą cukru i tłuszczu.
OdpowiedzUsuńPS jestem zahipnotyzowana tą piosenką! na serio!
ja też *_*
Usuńkocham takie puddingi. twój prezentuje się na prawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuń